Środowisko ważnym miejscem formacji

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Temat poważny i nie dotyczy ekologii. Chodzi bardziej o środowisko jako grupę ludzi, miejsce naszego pobytu itp.
Ostatnio na początku lekcji podeszła do mnie grupa uczniów, V klasa, i zapytali się czy moglibysmy pomodlić się w intencji zmarłego taty jednej z dziewczyn z klasy.
Informację o śmierci otrzymałem chwilę wcześniej i z takim zamysłem poszedłem na lekcje, ale wielka radość mnie ogarnęła, gdy taka propozycja padła od samych uczniów.
Zaproponowałem, abyśmy pomodlili się dziesiątką różańca. Jeszcze większa radość na mojej twarzy nastąpiła, gdy większość uczniów wyciągnęła różańce.
Niby małe gesty, małe rzeczy, a pokazują, że w młodym pokoleniu jest potencjał, aby działać wspaniałe rzeczy.
Podzieliłem się tą sytuacją ze znajomym nauczycielem. Powiedział  mi tylko: "U mnie by to nie przeszło". Część by powiedziała, że nie chce, część, żę po co się modlić, a jeszcze inny by wyśmiali pomysł i poskarżyli się rodzicom, że każe się uczniom modlić."
Niewątpliwie zdziwienia te słowa we mnie nie wzbudziły, ale bardziej zastanowienie. Grom rodziców wychowuje swoje dzieci na małych egoistów, którzy nie mają postawy współczucia, refleksji, miłości wobec bliźniego. Jest tylko "ja" "mnie się należy" "po co się dzielić, ważne, że ja mam".
I warto po raz kolejny przypomnieć rodzicom zadanie, do jakiego się zobowiązali w czasie Chrztu św. swoich dzieci. Chodzi mi o wychowanie w wierze katolickiej. A na egoizmie ono się nie opiera. Tylko, aby wypełnić dane słowo trzeba spełnić dwa warunki. Pierwszy być naprawdę wierzącym, a po drugie odpowiedzialnym. Bez tego niczym walec przejdzie ideologiczny styl życia bez Pana Boga i wartości, a pozostanie tylko pustka i płacz, że z czasem ich dzieci wychowywane tak a nie inaczej będą za eutanazją, zabraknie szacunku dla nich lub po prostu wyrzucą ich na bruk jako niepotrzebnych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tylko proszę się nie denerwować.....