Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Koniec roku to zawsze czas podsumowań.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Ostatni dzień roku, to zawsze świetny moment, aby dokonać podsumowania. Pewne jest to, że nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, co rok temu. Każdy z nas jest już przecież o rok starszy, a wydarzenia, które miały miejsce w naszym życiu spowodowały, że nastąpiła w nas zmiana, choć może nie jest ona widoczna, to w kontekście czasu taka zaistniała. Dlatego warto, kończąc Rok Pański 2018, zastanowić się, co mogę zrobić, aby wejście w rok 2019 było pięknym dla mnie czasem. Pamiętajmy, aby rozpocząć ten rok z Panem Bogiem, dobrze jest uczestniczyć tego dnia we Mszy Świętej, mimo, że nie ma obowiązku. Ale przecież dla człowieka wierzącego nie ma podziału na: muszę - nie muszę, ale na chcę i jeszcze bardziej chcę być z Panem Bogiem. Niech Pan Jezus błogosławi na Nowy Rok 2019 :D Wersja Wideo :D https://www.youtube.com/watch?v=VmS3KQONVuU h

Życzenia Świąteczne 2018

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Na czas świąt Narodzenia Pańskiego przesyłam życzenia :) https://www.youtube.com/watch?v=l0fxqB30mvQ

Boże Narodzenie bez Bożego Narodzenia?

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Zdarzyło się wam organizować dla kogoś uroczystość i nie zaprosić na nią osoby, dla której ta uroczystość jest organizowana? Ktoś by powiedział, wypadek przy pracy, ale takie sytuacje coraz częściej doświadczalne są przy okazji świąt Narodzenia Jezusa Chrystusa. Europa, która wyrosła na korzeniach chrześcijańskich jest Chrystusowa, czy to się komuś podoba czy nie. Przez wieki chrześcijanie budowali cywilizację, z której owoców dziś korzystamy. Ale wracając do sedna sprawy. 24 grudnia, większość Polaków zasiądzie do wieczerzy wigilijnej. I właśnie, co będziemy świętować, święto choinki, święto krasnala, święto stołu czy święto zimy? Ja z moimi rodzicami oczywiście będziemy cieszyć się z Narodzenia Pana Jezusa, tak jak większość katolików, piszę większość bo być może część w ramach poprawności, aby nie urazić niewierzącej części rodziny nie wspomni nawet, że świętujemy Narodzenie Pana Jezusa, nie przeczyta fragmentu z Pisma Świętego, z Ewangelii

Adwent

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Połowa adwentu za nami. Coraz bliżej pięknego czasu Narodzenia Pańskiego. Trwa czas oczekiwania. Oczekiwania? Mógłbym zapytać przechadzając się po sklepach gdzie grane są już kolędy czy xmasy. Ulice pięknie przystrojone, wielu domach przystrojone choinki. Wiele osoba na portalach społecznościowych pokazuje swoje świętowanie i radość, bo choinka, bo piękne prezenty etc. Etc. Czyżby już święta? No tak za dwa tygodnie  A gdy będzie trzeba świętować to w wielu miejscach będzie znudzenie, krzyk, pisk, bo będzie czegoś brakować. No właśnie... Kto jest najważniejszy tego dnia? Trwa czas adwentu. Tak trwa. Codziennie mamy roraty, które są naszym przygotowanie do Narodzenia Pańskiego. Byłeś już choć raz? Jeśli nie, to żałuj. Żałuj, że rezygnujesz z tego, co chce Ci dać Kościół i proszę Cię, nie narzekaj, że nie czujesz i nie przeżywasz świąt, bo miałeś szansę, by było inaczej. A rekolekcje czy spowiedź?? Są już w twoim kalendarzu?? Czy powiesz, że zap

Ewangelia ma być niewygodna

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Głoszenie słowa Bożego jest priorytetem Kościoła. Stoi ponad wszelkiego rodzaju dobroczynnością, akcjami charytatywnymi itp. Niezależnie od tego, co kto myśli i uważa. Posłanie, jakie pozostawia Chrystus jest bardzo wymowne: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię" Ewangelię, która nie jest przyjemna, zwłaszcza dla osoby, która próbuje usprawiedliwiać swoje życie w grzechu. Ewangelia jest tą solą w oku, która ma upominać i prowadzić do nawrócenia. Niestety, wielu głosicieli słowa zmiękcza Ewangelię, przyzwalając na życie grzeszne. Nie chce być tymi, którzy wskażą drogę, upomną, lecz obojętni na zbawienie człowieka, wręcz sami wpychają go w otchłanie piekła. Ewangelia jest niewygodna dla wszystkich kombinatorów. Ewangelia jest nam dana dla umocnienia naszej wiary. I choć spotkamy wiele osób, które będą nam mówiły, "daj sobie spokój", to ty masz być nieustępliwy i głosić niewygodną prawdę, taką jaką chce przekazać Chrystu

Przed Synodem, po Synodzie... i co dalej?

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Jeszcze nie tak dawno ludzie Kościoła fascynowali się Synodem o Młodzieży. Media rozpisywały się i chciały wmówić biernym poszukiwaczom prawdy, że Synod wiele mówi o środowiskach LGBTQWERTY, ale ostatecznie, Bogu niech będą dzięki za to, zajęto się sprawami naprawdę ważnymi. Z niecierpliwością czekam na polską wersję dokumentu posynodalnego. W piątek uczestniczyłem w Radiu Maryja w programie "Czas wzrastania" i zapraszam do zapoznania się z nim i niech on będzie dokończeniem dzisiejszego posta. Audycja radiowa

Nauka a moralność.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Będąc w ostatnim czasie na dyskusji o transhumanizmie, zastanawiałem się, dokąd zmierza świat. Stworzony przez Pana Boga jako piękny i doskonały i dla wszystkich ludzi. Jednak dla wielu wpływowych osób tego świata, nie jest on zrozumiały. Z naukowego punktu widzenia, może i tak, ale jeżeli chodzi o dobro tych mniej zamożnych, już gorzej. Papież Franciszek nieustannie przypomina nam o ubogich. I bardzo dobrze, że tak czyni. Z kolei, ci, którzy próbują "rządzić" światem, traktują tych najuboższych jako niepotrzebnych. Coraz częściej słyszymy o zniewoleniu człowieka przez smartfony, internet, i inne nowinki techniczne, które sprawiają, że człowiek jest śledzony niemalże 24h/dobę. Niby wolni, a z ukrycia cały czas jesteśmy obserwowani, kontrolowani. I wmawia się nam, że  to dla naszego dobra. Niestety informacje o najnowszych badaniach nad umysłem i mózgiem człowieka, nie napawają optyzmizmem. Kto wie czy za kilka lat, naukowcy nie wym

Sto lat Niepodległości!

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Wczoraj uroczyście zakończyliśmy obchody setnej rocznicy Niepodległości. Wiele pięknych inicjatyw podjętych na ten dzień pokazał, że potrafimy cieszyć się i jednoczyć. Było w kraju biało-czerwono i o to chodzi. Uroczyste świętowanie rozpocząłem już 9 listopada w Głębowicach na Marszu dla Niepodległej. O godz. 20:00 rozpoczęliśmy w kościele pw. NMP z Góry Karmel. Modliliśmy się i dziękowaliśmy za wolność naszej Ojczyzny i modliliśmy się za naszych rodaków. Nasze dziękczynienie kontynuowaliśmy także po Mszy. Otrzymaliśmy tekst 14 stacji Drogi Krzyżowej oraz opis trasy liczącej 24 km. Przed kościołem oddaliśmy się w opiekę Matce Bożej: "Pod Twoją obronę..." Następnie wspólnie przeszliśmy do krzyża w Głębowicach: Stacja I... Idziemy dalej: Dziękujemy za wolność poprzez wspólną modlitwę różańcową i pamiętamy o obrońcach Niepodległości poprzez modlitwę Koronką do Miłosierdzia Bożego. Stacja II, po niej stajemy pod krzyżem w flagami i u

Dziękujemy za Niepodległość

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Mamy za co dziękować. 11 listopada 1918 roku, Polska odzyskała wolność. Warto tego dnia świętować. W filmiku poniżej rozwinięcie tematu i zaproszenie na wydarzenia ważne :) https://www.youtube.com/watch?v=jSz-GY1mcLM&feature=youtu.be

I Internet może być katolicki.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Często mówi się, że wiele złych rzeczy można znaleźć w internecie. W odpowiedzi na takie hasła grupa młodych ludzi wsparta doświadczonymi osobami stworzyła aplikację Follow JC GO. Spróbowałem podjąć się wyzwania ogarnięcia tej apki. Zobaczcie jak mi poszło: Ksiądz mierzy się z Follow JC GO

Tydzień Misyjny.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Po raz 92. w Kościele Katolickim była Niedziela Misyjna.  W naszych modlitwach pamiętaliśmy o tych, którzy na całym świecie przyczyniają się do wzrostu dzieła misyjnego i głoszenia Chrystusa osobom, które w swoim życiu nie miały możliwości usłyszeć imię Jezus. Warto pamiętać, że każdy z nas na mocy Chrztu świętego stał się misjonarzem. W każdym miejscu, gdzie jesteśmy, mamy być tymi, którzy dadzą jasny sygnał: Chrystus jest moim Panem. Świadectwo wiary jest czytelnym znakiem. Nie zapominajmy o tym, Jestem ogromnie wdzięczny osobom, które angażują się w dzieło misyjne i z odwagą wyjeżdżają w dalekie zakątki świata  z myślą i troską o drugim człowieku i jego zbawieniu. Niech nasza modlitwa wznosi się ze wszystkich naszych parafii, domów i niech dzieło misyjne i ewangelizacyjne rozwija się na całym świecie.

Aby doświadczyć prawdziwego Kościoła trzeba wyjść z domu

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Trwa w Rzymie Synod Biskupów poświęcony młodzieży. Wielu zastanawia się, co takiego zmieni się w Kościele. Moim zdaniem będzie to owocny czas dla wspólnoty Kościoła, ale wszystko pozostałe w rękach duszpasterzy, czy będą chcieli wskazówki, które otrzymają wdrożyć w życie. Mamy wielu wspaniałych, zaangażowanych kapłanów, ale to wciąż za mało na roli Bożej. Wielokrotnie słyszałem narzekanie ludzi na młodzież. Niektórzy wieńczą już nawet upadek obyczajów, dramat, tragedię itd. Aby uczynić ad contra do tego, podam przykład z tegorocznej Pieszej Pielgrzymki do grobu św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. Zaznaczę tylko, że pielgrzymowałem z grupą XIV z Milicza, więc nie szliśmy głównym nurtem z Wrocławia. Moim zdaniem jest to komfortowa sytuacja, która pozwala lepiej dotrzeć do pielgrzymów, zintegrować grupę i na spokojnie przemieszczać się do miejsca docelowego i przede wszystkim uciec od komercjalizacji pielgrzymki, która niestety następuje i się po

Abyśmy byli jedno...

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Kłamstwo podeszło do Prawdy i powiedziało: - Mamy piękny dzień, chodźmy na spacer. Prawda widząc piękny słoneczny dzień zgodziła się. Gdy tak spacerowali, Kłamstwo powiedziało: - Jest tak ciepła woda, może warto się wykąpać? Prawda podeszła na brzeg wody, zanurzyła stopę i stwierdziła, że Kłamstwo ma rację.  Pływali po wodach, nagle Prawda zauważa, że Kłamstwa nie ma w wodzie. Spogląda na brzeg, a tam Kłamstwo ubiera się w strój Prawdy i idzie na miasto. I napotkani ludzie myślą, że Kłamstwo to Prawda. A Prawda chodzi naga i wszyscy się oburzają, jak tam można. Wszyscy są zbulwersowani nagą Prawdą, bo nie jest tak pięknie ubrana jak Kłamstwo.  Ta historia, troszeczkę śmieszna pokazuje obraz ludzi współczesnych, którzy w natłoku informacji sami zagubili się w odróżnianiu prawdy od kłamstwa i odwrotnie. W Polsce dodatkowo ugrupowania partyjne postanowiły skłócić społeczeństwo. Proces ten trwa od 2005 roku, kiedy to jedni obrazili się na dru

Pan Bóg zwycięży.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami paradoksu. Najbardziej zatroskanymi o Kościół stają się Ci, którzy chcieliby tę wspólnotę zniszczyć. Tworzą paszkwile w telewizji, radiu, prasie, a teraz jeszcze ruszyli do kin. Co powinien uczynić katolik w takiej sytuacji? Nie wspierać. I boli to bardzo, że katolicy wspierają finansowo takie dzieła, które mają na celu niszczyć wiarę w sercach ludzi wierzących. I to jest główny powód dla którego nie pójdę na film "Kler". Nie będę wspierał walczących ateistów, którzy w swojej nienawiści nie widzą dobra, które czyni Kościół.

Kampania...

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Wybory samorządowe coraz bliżej. Z każdym dniem mamy coraz większy zawrót głowy, bo jesteśmy obsypywani różnego rodzaju obietnicami, często bez pokrycia, zwłaszcza jak się okaże, że nie mijają się one z możliwościami danego samorządu. Kandydaci chcą nam niemalże wejść do lodówki, w naszą sferę prywatną, a także duchową, pokazując się na uroczystościach kościelnych. Niestety także niektórzy duchowni popadają w wyborczą manię, wsadzania kandydatów na "ambonę". Mnie to irytuje, denerwuje i uczy, aby w przyszłości tak nie czynić. Możemy popierać, wspierać, ale kościół powinien być miejscem, gdzie człowiek może odetchnąć od tego szaleństwa wyborów. Aby mógł w spokoju zastanowić się, kto jest tym odpowiednim. Serwowanie ludziom gotowych rozwiązań raczej czyni złość niż pomaga. Podstawa to wybór kandydatów, którzy będą godnie reprezentować nas katolików i będą bronić wartości, które daje nam Chrystus. I także będą pełni człowieczeństwa,

Społeczeństwo czy masa ludzka?

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Wczorajszy dzień, poświęcony środkom społecznego przekazu wzbudza do refleksji. Zawsze zastawia mnie jedna rzecz. Dlaczego, gdy media świeckie podejmują ten temat mówią o masowych środkach społecznego przekazy, a gdy Kościół podejmuje refleksje mówi i społecznych środkach przekazu? Pierwsze, co przychodzi mi na myśl to: dla tych pierwszych jesteśmy masą ludzką, którą trzeba zadowolić. Masą, która nie ma patrzenia osobowego. Jest tylko odbiorca, który ma być tylko biorcą, bez swojego zdania, jeden z wielu. W przypadku Kościoła, jest patrzenie na odbiorcę mediów jako społeczeństwo, jako konkretny "Jan Kowalski", który jest ważny dla wspólnoty Kościoła i powinien on podejmować refleksję nad przyjmowanymi treściami. Teoretycznie, tak to widzę. Praktycznie, jest jeszcze wiele do zrobienia, aby media były "na wysokim poziomie". Codziennie otrzymujemy wiele informacji, przewija się wiele obrazów. Włączasz jeden kanał, pokaza

Katecheza.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Gdy rozpoczyna się nowy rok szkolny, zawsze zastanawiam się, jak będzie wyglądać katecheza w szkole. Nowy rok, nowe rozdanie, nowe plany i nadzieję. Choć już drugi rok nie uczę katechezy, ze względu na moje studia, to zawsze ten temat jest mi bliski. Katecheza szkolna to ważne miejsce dla ucznia, aby mógł poznawać Pana Boga. Sam tego doświadczyłem mając wspaniałych katechetów, wśród nich były siostry Felicjanki. I z niepokojem wsłuchuję się w poczynania wielu katechetów, którzy chyba pogubili się w tym co robią. Jak powinna wyglądać katecheza? Każdy kto ma zamiar uczyć w szkole dobrze wie. I chwała za to tym, który przykładają się do zajęć, rozwijają swoją wiedzę i kompetencję, nie zamykają się w schematach, ale są kreatywni i otwarci na problemy i pytania uczniów. Ja bywa? Na zajęciach ogląda się filmy, robi się wszystko i nic, pozwala się uczniom uciekać z lekcji, niszczy się ich kreatywność, zabrania zadawać trudne pytania i tam mo

Wiara z placu...

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Lubicie czasem obserwować ludzi? I nie zadaje tego pytania, po to, aby powiedzieć wam, że jesteście wścibscy lub, że tak nie wypada. Wręcz przeciwnie. Wścibstwo to nie jest, a spoglądając na drugiego człowieka możemy być zbudowani jego postawą lub stwierdzić, że to nie jest moja droga. I tak oto ostatniej niedzieli, poszedłem po naczynia liturgiczne na plebanią - akurat były potrzebne do sumy niedzielnej. Odbywa się Msza Święta, a ludzie przed kościołem jakby przyszli sobie postać albo odfajkować, że "w kościele byłem". Rozmowy, żarciki, zabawy kamykami wyłożonymi wokół krzewów między kościołem a plebanią. Wracam do kościoła, w tym czasie jest adoracja. Dwie osoby klęczą, reszta nie wie o co chodzi. Kilka osób z dziwnymi minami i założonymi rękami czeka na sygnał "idziemy do domu". Można by rzec, "po co ten cyrk?". Czy tak trudno jest wejść do kościoła i normalnie przeżyć Mszę Świętą? A może to taka zabawa -