Katecheza.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Gdy rozpoczyna się nowy rok szkolny, zawsze zastanawiam się, jak będzie wyglądać katecheza w szkole. Nowy rok, nowe rozdanie, nowe plany i nadzieję.
Choć już drugi rok nie uczę katechezy, ze względu na moje studia, to zawsze ten temat jest mi bliski.
Katecheza szkolna to ważne miejsce dla ucznia, aby mógł poznawać Pana Boga. Sam tego doświadczyłem mając wspaniałych katechetów, wśród nich były siostry Felicjanki.
I z niepokojem wsłuchuję się w poczynania wielu katechetów, którzy chyba pogubili się w tym co robią.
Jak powinna wyglądać katecheza? Każdy kto ma zamiar uczyć w szkole dobrze wie. I chwała za to tym, który przykładają się do zajęć, rozwijają swoją wiedzę i kompetencję, nie zamykają się w schematach, ale są kreatywni i otwarci na problemy i pytania uczniów.
Ja bywa? Na zajęciach ogląda się filmy, robi się wszystko i nic, pozwala się uczniom uciekać z lekcji, niszczy się ich kreatywność, zabrania zadawać trudne pytania i tam można wymieniać i wymieniać.
Czy taki katecheta przyciągnie uczniów do Pana Jezusa? Czy może ukaże uczniom: nie starajcie się, jesteście beznadziejni, po co się starać, obowiązkowość jest bezsensowna, ludzie Kościoła są nudni.
A co w przypadku, gdy katecheta swoją niekompetencją pokazuje, że nie zna nauki Kościoła? Czy powinno się mu zabrać możliwość nauczania?
Można rzecz, a nawet wykrzyczeć: Obudźcie się! Tu chodzi o coś więcej, niż to, by "zarobić" na życie. Tu chodzi o zbawienie młodych ludzi.
Czy zdajecie sobie sprawę, jaka to odpowiedzialność?
Bardzo często katecheza to jedyne miejsce, gdzie młody człowiek może się pomodlić, zajrzeć do Pisma Świętego, usłyszeć imię Jezus itd. Czy Ci, którzy powinni ten dar pielęgnować, mogą tak łatwo odpuścić? A może rodzice powinni zainteresować się jak wygląda katecheza?
Nie pisze tego bez powodu. Otrzymałem ostatnio wiadomość od pewnej młodej osoby, która aktywnie działa w Kościele. Mówiła o chęci wypisania się z lekcji religii, bo pani katechetka nie daje możliwości rozwoju, a zajmuje się wszystkim tylko nie nauczaniem. Szkoła średnia....
A wśród zajęć na katechezie ... plotkowanie, moda i inne rzeczy zbyteczne.
Cóż powiedzieć więcej? Słowo przepraszam będzie na miejscu, a zatem...
Przepraszam was młodzi ludzie, że niektórzy katecheci urządzają kpiny na zajęciach, które powinny was prowadzić do Pana Boga.
Gdy rozpoczyna się nowy rok szkolny, zawsze zastanawiam się, jak będzie wyglądać katecheza w szkole. Nowy rok, nowe rozdanie, nowe plany i nadzieję.
Choć już drugi rok nie uczę katechezy, ze względu na moje studia, to zawsze ten temat jest mi bliski.
Katecheza szkolna to ważne miejsce dla ucznia, aby mógł poznawać Pana Boga. Sam tego doświadczyłem mając wspaniałych katechetów, wśród nich były siostry Felicjanki.
I z niepokojem wsłuchuję się w poczynania wielu katechetów, którzy chyba pogubili się w tym co robią.
Jak powinna wyglądać katecheza? Każdy kto ma zamiar uczyć w szkole dobrze wie. I chwała za to tym, który przykładają się do zajęć, rozwijają swoją wiedzę i kompetencję, nie zamykają się w schematach, ale są kreatywni i otwarci na problemy i pytania uczniów.
Ja bywa? Na zajęciach ogląda się filmy, robi się wszystko i nic, pozwala się uczniom uciekać z lekcji, niszczy się ich kreatywność, zabrania zadawać trudne pytania i tam można wymieniać i wymieniać.
Czy taki katecheta przyciągnie uczniów do Pana Jezusa? Czy może ukaże uczniom: nie starajcie się, jesteście beznadziejni, po co się starać, obowiązkowość jest bezsensowna, ludzie Kościoła są nudni.
A co w przypadku, gdy katecheta swoją niekompetencją pokazuje, że nie zna nauki Kościoła? Czy powinno się mu zabrać możliwość nauczania?
Można rzecz, a nawet wykrzyczeć: Obudźcie się! Tu chodzi o coś więcej, niż to, by "zarobić" na życie. Tu chodzi o zbawienie młodych ludzi.
Czy zdajecie sobie sprawę, jaka to odpowiedzialność?
Bardzo często katecheza to jedyne miejsce, gdzie młody człowiek może się pomodlić, zajrzeć do Pisma Świętego, usłyszeć imię Jezus itd. Czy Ci, którzy powinni ten dar pielęgnować, mogą tak łatwo odpuścić? A może rodzice powinni zainteresować się jak wygląda katecheza?
Nie pisze tego bez powodu. Otrzymałem ostatnio wiadomość od pewnej młodej osoby, która aktywnie działa w Kościele. Mówiła o chęci wypisania się z lekcji religii, bo pani katechetka nie daje możliwości rozwoju, a zajmuje się wszystkim tylko nie nauczaniem. Szkoła średnia....
A wśród zajęć na katechezie ... plotkowanie, moda i inne rzeczy zbyteczne.
Cóż powiedzieć więcej? Słowo przepraszam będzie na miejscu, a zatem...
Przepraszam was młodzi ludzie, że niektórzy katecheci urządzają kpiny na zajęciach, które powinny was prowadzić do Pana Boga.
Komentarze
Prześlij komentarz