Pan Bóg zwycięży.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami paradoksu. Najbardziej zatroskanymi o Kościół stają się Ci, którzy chcieliby tę wspólnotę zniszczyć. Tworzą paszkwile w telewizji, radiu, prasie, a teraz jeszcze ruszyli do kin.

Co powinien uczynić katolik w takiej sytuacji? Nie wspierać. I boli to bardzo, że katolicy wspierają finansowo takie dzieła, które mają na celu niszczyć wiarę w sercach ludzi wierzących.

I to jest główny powód dla którego nie pójdę na film "Kler". Nie będę wspierał walczących ateistów, którzy w swojej nienawiści nie widzą dobra, które czyni Kościół.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tylko proszę się nie denerwować.....

Środowisko ważnym miejscem formacji